Gospodarka > Samorząd

Nie wszystkim radnym spodobał się pomysł burmistrza, aby u zbiegu ulic Słowiańskiej i Zbożowej powstał parking wielopoziomowy. W trakcie styczniowej sesji radni KWW Kwidzyniacy wskazali na konieczność usytuowania w śródmieściu parkingów podziemnych, które w żaden sposób nie zakłócą porządku architektonicznego i nie będą w kolizji z sąsiednimi obiektami zabytkowymi.

W trakcie gorącej dyskusji służby burmistrza nie podały radnym szczegółów planowanej inwestycji. Jedyną pewną sprawą jest wprowadzenie do budżetu roku 2024 kwoty 250 000 zł na dokumentację dotyczącą planowanej inwestycji. Dynamiczna polemika przeniosła się również na portale społecznościowe. Na fanpage Pulsu Kwidzyna pojawiły się jednoznaczne komentarze a wśród nich Łukasza Rzepczyńskiego - zabytkoznawcy, społecznego konserwatora zabytków, a przede wszystkim miłośnika lokalnej historii. 

Łukasz Rzepczyński:

Padło tu już bardzo dużo słusznych argumentów za odrzuceniem tego głupiego pomysłu. Problem natężenia ruchu samochodowego w centrum miasta wynika także w dużym stopniu z nieodpowiedzialnych i niestety nieodwracalnych często już decyzji burmistrza. Do tego zagadnienia należałoby podejść metodycznie, a nie podejmować tak ważne i kosztowne decyzje bez wykonanych rzetelnych, czy nawet żadnych analiz.

Takie działania magistratu to:- Niegospodarność środkami publicznymi;- Lekceważenie i ignorowanie dotychczasowych zapisów w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego „Obszar śródmiejski” (Uchwała nr XX/129/16 z dnia 30 czerwca 2016 r.), które w założeniach mają chronić także zabytki wraz z otoczeniem i osiami widokowymi, a także wartościowe układy urbanistyczne. MPZP jest również opiniowany przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który w żadnym wypadku nie powinien zgodzić się na tak absurdalną i dysharmonizującą inwestycję;- Ignorancja burmistrza względem mieszkańców Kwidzyna (brak jakichkolwiek konsultacji czy analiz w tej sprawie);- Kompletny brak spójności, wizji i strategii związanej z minimalizacją natężenia ruchu samochodowego w śródmieściu;- Brak poszanowania dla krajobrazu kulturowego tej części miasta;- Degradacja wartościowych układów urbanistycznych oraz obiektów zabytkowych o dużym znaczeniu historycznym, kulturowym i tożsamościowym dla mieszkańców Kwidzyna oraz turystów.

Ponadto miejsce te jest szczególnie ważne i symboliczne dla naszej lokalnej oraz polskiej kultury i historii. W tej części kwartału występował zespół budynków z integralnym ogrodem, w których od I połowy XIX w. znajdowała się siedziba towarzystwa Resursa „Jedność”. W okresie plebiscytu pełniła ona rolę ważnego ośrodka polonijnego - tzw. Dom Polski, który był siedzibą wielu organizacji polskich. Od lutego 1920 do 1932 roku w budynku funkcjonował m.in. Konsulat Polski. Tu także miała pierwotnie powstać polska placówka oświatowa w Niemczech – Gimnazjum Polskie! W II połowie lat 30-tych XX w. cała działka wraz z zabudową przeszła w „ręce” władz niemieckich, które postanowiły całkowicie wymazać z historii, świadomości mieszkańców, a także z przestrzeni miejskiej ówczesnego Marienwerder - jeden z ważniejszych symboli oraz miejsc polonijnych. W tym celu dokonano wyburzenia całej zabudowy i przeznaczono całą powierzchnię na plac nowego targowiska miejskiego oraz na plac apelowy miejscowych organizacji nazistowskich.