Puls Kwidzyna > Felietony

Dokładnie 6 lat temu w swojej gazecie zamieściłem wstępniak, którego początkowa treść była następująca: „Powracam do tematu szkodliwego pozbycia się na sesji tematyki interpelacji i zapytań radnych. Rządzący (koalicja PKO-SLD) przyjęli całkowicie dziecinną narrację, iż oto taki punkt w obradach sesji rady miejskiej nie jest potrzebny, bo ewentualne zgłoszenia realizować można na co dzień – wykonując telefony do odpowiednich urzędników, albo zaszczycać ich swoją obecnością w magistracie. Można i tak, ale istotnych problemów w ten sposób nie da się załatwić. Chyba, że interweniujemy odnośnie dziury w chodniku, braku oświetlenia, zbitego lustra, albo innego prozaicznego mankamentu”.

Z premedytacją przywołuję swoje stare dywagacje, ponieważ adwersarze z „niesamowitą gracją” korzystają z moich wcześniejszych tekstów, aby ukazać przewrotność niżej podpisanego. Zabieg ten może i byłby skuteczny, gdyby sami byli bez skazy (w tym względzie). Jednak przywołany przykład interpelacji można wykorzystać jako projekcję astralną. Mam przed swoimi oczami zestawienie ilości złożonych interpelacji w latach 2019-2023 i oczom nie wierzę, że po tak długim i mocnym marginalizowaniu tak istotnego narzędzia pracy radnego można całkowicie zmienić swoje zdanie.

Sprawdzamy. Radna największego w radzie miasta ugrupowania w ciągu 5 lat interpelowała tylko 9 razy. Od początku bieżącego roku do 12 marca może już poszczycić się znakomitym wynikiem 11 złożonych interpelacji (średnio jedna na tydzień!). Jest to dobry prognostyk, ponieważ przy okazji można liczyć na stałe umieszczenie w porządku obrad rady miasta punktu dotyczącego interpelacji. Według zapowiedzi taka wola stała się powszechna i uzyska poparcie wszystkich ugrupowań. Lepiej później niż wcale…

I nie jest ważne, że teraz to nowy burmistrz (ze swoimi służbami) będzie adresatem zgłaszanych problemów, bo samorząd lokalny powinien być skory do udzielania mieszkańcom kompletnych informacji. Ważny jest też przy tym sposób ich prezentacji. Mam nadzieję, iż pojawienie się tak ciekawego punktu w porządku obrad pogłębi odbiorcom dotychczasową wiedzę na temat poczynań władzy wykonawczej i zachęci innych do obserwowania sesji kwidzyńskich rajców.