Sport > Zawodowy

Po zaciętym i wyrównanym spotkaniu kwidzyniacy przegrali w Legionowie 24:26. Decydujące okazało się ostatnie 7 minut tego spotkania oraz lepsza skuteczność gospodarzy, w tym m.in. byłego skrzydłowego MMTS - Mateusza Kosmali. Graczem MVP tego meczu został bramkarz Legionowa - Zurabi Tsintsadze.

Początek meczu był wyrównany i nerwowy, a na pierwsze trafienie kibice musieli czekać aż do 3 minuty. Dopiero wówczas drogę do bramki znalazł Mateusz Chabior. Co ciekawe rozgrywający Zepter KPR Legionowo zdobył także drugą bramkę dla swojego zespołu, ale stało się to dopiero w 5 minucie. Chwilę później po raz pierwszy do siatki rywali trafili również kwidzyniacy (Ryszard Landzwojczak). Na szczęście kolejne trafienia Konrada Pilitowskiego i Ryszarda Landzwojczaka pozwoliły gościom nie tylko na odrobienie strat, ale i wyjście na skromne, jednobramkowe prowadzenie (2:3).  

Kolejne minuty należały już do gospodarzy, którzy w trakcie kolejnych 10 minut zdobyli 4 bramki przy zaledwie jednym trafieniu MMTS-u (Jovan Milicević). W efekcie po 17 minutach gry Zepter KPR prowadził na własnym terenie 6:4. Dwubramkowa przewaga podopiecznych trenera Tomasza Strząbały utrzymała się tylko przez 4 minuty. Od wyniku 8:6 warunki gry zaczęli dyktować czerwono-czarni, którzy zdobyli 5 goli (w tym 3 bramki Michała Bekisza) przy zaledwie jednym trafieniu gospodarzy. Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy goście prowadzili 11:9. Do przerwy gospodarzom udało się jednak zmniejszyć straty do zaledwie jednej bramki (12:13).  

Po zmianie stron wynik oscylował wokół remisu. Dopiero od stanu 22:22 przewagę uzyskali gospodarze, a gole Mateusza Kosmali, Wojciecha Matuszaka i Szymona Wiadernego (karny) dały miejscowym prowadzenie 25:22. Kwidzyniacy zdołali odpowiedzieć dwoma trafieniami Piotra Papaja i ostatnie sekundy zapowiadały się bardzo nerwowe.  

Przełomowa była bramka byłego zawodnika MMTS - Mateusza Kosmali i to praktycznie zapewniło miejscowym zwycięstwo. Przyjezdni na 5 sekund przed końcem stanęli jeszcze przed szansą na zmniejszenie strat, lecz Piotr Papaj tym razem nie zdołał pokonać bramkarza Legionowa. Komplet punktów zgarnęli zatem podopieczni trenera Tomasza Strząbały, dla których było to pierwsze zwycięstwo odniesione w tym sezonie we własnej hali.  

Zepter KPR Legionowo - Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn 26:24 (12:13)  

Zepter KPR: Tsintsadze, Liljestrand - Słupski, Wiaderny 3, Fąfara 4, Petrychenko 2, Lewandowski, Kosmala 4, Wołowiec 2, Chabior 6, Laskowski, Ciok 1, Matuszak 4.  

Karne: 2/2  

Kary: 14 min. (Petrychenko x 3, Wołowiec x 2, Matuszak, Ciok)  

MMTS: Zakreta, Pisarkiewicz - Stempin, Łazarczyk 2, Bekisz 5, Milicević 4, Potoczny, Pilitowski M. 1, Papaj 3, Pilitowski K. 2, Malczak, Landzwojczak 3, Skierka 2, Mucha 1, Czarnecki 1.  

Karne: 1/2  

Kary: 10 min. (Landzwojczak x 2, Skierka, Papaj, Mucha)